"Światłość 
      sprawiedliwego  promieniuje  szeroko, a lampa niewiernych przygasa." 
                                   Prz 13:9 
 
 
  
 
   | Strona: 1 / 1    strony: [1] |  
 
 MĄDROŚCI   WSZELAKIE  |   |  
 |   |   |  | kesja | 26.06.2012 12:12:48   |   
 
  
  Grupa: Administrator  
  Lokalizacja:: "EHYEH asher EHYEH"
  Posty: 687 #963607 Od: 2012-5-26
 
  Ilość edycji wpisu: 2 | Gospodarz majątku dorobił się różnych rzeczy:  i dzieci, i niewolników, i bydła, i psów, i świń, i 
  pszenicy, i jęczmienia, i słomy, i trawy, i karmy dla 
  psów, i najlepszego jedzenia, i żołędzi.  Jest on człowiekiem rozumnym i zna się na pożywieniu 
  dla każdego.  Przed dziećmi położy chleb, oliwę i to, co najlepsze, 
  przed niewolnikami zaś olej rącznikowy i pszenicę, 
  bydłu da jęczmień, słomę i trawę, psom odpadki, świniom 
  zaś żołędzie i otręby.
              Tak samo uczeń Boga.  Jeśli jest mądry, to przyswaja naukę.  Formy cielesne nie wprowadzają go w błąd.  Bierze pod uwagę stan duszy każdego, rozpoczynając 
  rozmowę.
  Na świecie tym znajduje się dużo zwierząt, 
  posiadających zewnętrzne oblicze człowieka.  Kiedy je rozpozna, to „świniom” rzuci „żołędzie”, 
  bydłu „jęczmień”, „słomę” i „trawę”,- „psom” „odpadki”; 
  „niewolnikom” zaś da „ruń”,  A „dzieciom” zaś to, co  doskonałe.
   .  _________________ . Kiedy zamilknie twoje "ja" usłyszysz w ciszy Mój łagodności Głos. * "EHYEH asher EHYEH".
  |  |   |   |  | conieco | 26.06.2012 14:24:57   |   
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 144 #963668 Od: 2012-5-26
  |  * Mdr 6(10) Bo ci, co świętości święcie przestrzegają, dostąpią uświęcenia,  a którzy się tego nauczyli, ci znajdą słowa obrony. 
  (11) Pożądajcie więc słów moich, pragnijcie, a znajdziecie naukę.  (12) Mądrość jest wspaniała i niewiędnąca: ci łatwo ją dostrzegą,  którzy ją miłują, i ci ją znajdą, którzy jej szukają, 
  (13) uprzedza bowiem tych, co jej pragną, wpierw dając się im poznać.  (14) Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. 
  (15) O niej rozmyślać - to szczyt roztropności, a kto z jej powodu nie śpi, wnet się trosk pozbędzie:  (16) sama bowiem obchodzi i szuka tych, co są jej godni, objawia się im łaskawie na drogach i wychodzi naprzeciw wszystkim ich zamysłom. 
  (17) Początkiem jej najprawdziwszym - pragnienie nauki, a staranie o naukę - to miłość,  (18) miłość zaś - to przestrzeganie jej praw, a poszanowanie praw to rękojmia nieśmiertelności,   (19) a nieśmiertelność przybliża do Boga.  (20) Tak więc pragnienie Mądrości wiedzie do królestwa.  (Biblia Tysiąclecia)
   |  |   |   |  | tonik | 19.09.2012 13:34:56   |   
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 115 #1012489 Od: 2012-5-25
  |   |  |   |   |  | tonik | 19.09.2012 13:36:43   |   
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 115 #1012491 Od: 2012-5-25
  |   |  |   |   |  | tonik | 19.09.2012 13:37:36   |   
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 115 #1012492 Od: 2012-5-25
  |   |  |   |   |  | tonik | 19.09.2012 13:38:41   |   
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 115 #1012493 Od: 2012-5-25
  |   http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/198674_409070895825044_960886734_n.jpg |  |   |   |  | tonik | 19.09.2012 13:57:01   |   
 
  
  Grupa: Użytkownik
  Posty: 115 #1012503 Od: 2012-5-25
  |   |  |   |   |  | proporcjonalnie | 03.10.2022 13:09:20   |  Grupa: Użytkownik
  Posty: 3 #8009820 Od: 2022-9-28
  | Rzeczywiście to mądre słowa, ale nie jestem pewien jak to zastosować w życiu.
 
  ________________________________________ https://samozatrudniony.pl/ranking-ubezpieczen-na-zycie |  |   |   |  | kesja | 28.04.2025 17:24:45   |   
 
  
  Grupa: Administrator  
  Lokalizacja:: "EHYEH asher EHYEH"
  Posty: 687 #8270646 Od: 2012-5-26
 
  Ilość edycji wpisu: 2 |  
    Bóg kochający czy mściwy?
  Autorstwa Ingrid Lipowsky, redaktorki „Historii Jakuba Młodszego” Wiele osób, które chcą wierzyć w kochającego Boga, jest wielokrotnie prześladowanych przez Oficjalne kościoły odwołują się do Boga, który pociąga nas do odpowiedzialności za nasze winy i żąda od nas pokuty. Ale w jaki sposób aby dostosować to do życia i przesłania Jezusa, który 2000 lat temu próbował przybliżyć swojego bezwarunkowo kochającego Boga Ojca? W latach 2002-2005, pod wpływem wewnętrznego słowa, wziąłem trzy tomy „Historię Jakuba Młodszego” spisano w 1460 roku i od tego czasu stała się stał się cennym towarzyszem. Czytelnik staje się towarzyszem młodego Uczeń szewca, który przez pewien czas podróżował z Jezusem i jego uczniami. On nurkuje emocjonalnie w tym czasie, jest obecny przy cudach, które czyni Pan – ale także z wątpliwościami, które go dręczą. Wspaniałą rzeczą w tej historii jest możliwość Aby spotkać Boga Jezusa i Jego wszechogarniającą i troskliwą miłość oraz dać świadectwo o stać się bezwarunkowym zaufaniem, którym żył Jezus. Chciałbym dać Ci mały wgląd w zadanie i Życie Jezusa. Fragment z Pierwszej Księgi Jakuba przenosi czytelnika na bok młodego ucznia szewca Jakuba, który wraz ze swoim ojcem Jakubem Starszym na wiejskim placu słuchając słów kaznodziei Jezusa i ze zdumieniem obserwując Jego uzdrowienia: Pierwszy cud: „Nie widzę w tobie żadnej winy”. W tym momencie poza kręgiem dwunastu mężczyzn powstało wielkie zamieszanie. Widzieliśmy, że niektórzy z nich próbowali odnaleźć człowieka, który chciał dotrzeć do Jezusa. chciał się powstrzymać. Ten człowiek zawołał głośno: „Jezusie, Mistrzu!” Jezus zrobił kilka kroków w stronę swoich ludzi i spokojnie powiedział: „Niech ten człowiek przeze mnie.” Uczniowie pozwolili mu odejść i otwarli drogę Jezusowi. Dopiero teraz mogliśmy zobaczyć tę osobę. Widok jego był tak okropny, że... mimowolnie zrobił krok do tyłu. Nic w nim nie było heteroseksualne. Jego głowa, która jest o wiele za duża dla tego kalekiego, przysadzistego ciała, siedzącego krzywo na tułowiu, wydawał się nie mieć szyi. Jego ramiona były różnej wysokości, miał garb i chociaż miał na sobie długą, brudną szatę, widziałem, że jego Nogi i stopy były dziwnie poskręcane i wygięte. Nigdy nie spotkałem tego człowieka. widać, że na pewno nie mieszkał w naszym mieście. Jednakże u osób chorych często zdarzało się, że przybyli z daleka, gdy dowiedzieli się, że w pobliżu znajduje się uzdrowiciel. Ledwo mogłem znieść jego widok, a mimo to nie mogłem oderwać od niego oczu. Po raz kolejny krzyknął: „Jezu, Mistrzu, pomóż mi!” Jezus zrobił kolejny krok w jego stronę i zapytał: „Co chcesz, abym uczynił?” „Spójrz na mnie, jestem kaleką, uzdrów mnie, proszę uzdrów mnie!” Na te słowa upadł przed Jezusem na kolanach, z pochyloną głową poruszającą się w przód i w tył, przewracającymi oczami i Chwycił szatę Jezusa i przywarł do niej. Uczniowie znów chcieli rzucić się na niego, żeby zniknął sprzed oczu Pana. usunąć. On jednak odrzucił ją jednym gestem prawej ręki. On pochylił się pełen współczucia i powiedział zrozpaczonemu człowiekowi: „To nie twoja choroba, że widzę. Widzę, że ogarnęło cię wielkie poczucie winy. Ona jest tą, która przygnębia i uniemożliwia chodzenie prosto przez życie
 
 
 
  Jezus odpowiedział: „Gdybyś wcześniej zrozumiał to, czego nauczyło mnie drzewo, Czy teraz zrozumiałbyś, gdybym powiedział: Nie widzę w tobie żadnej winy. Co wtedy zrobiłeś? To, co zrobiłeś, zrobiłeś jako osoba, którą byłeś w tamtym czasie. Teraz pokażę ci, kim jesteś Dzisiaj. Spójrz mi w oczy, a pokażę ci, jak ja cię widzę. Chwycił mężczyznę, który wciąż klęczał przed nim, za ramiona i podniósł go. Jezus był od niego wyższy o głowę, ale stał przed nim wyprostowany i spojrzał mu w oczy. Początkowo kaleka unikał wzroku Jezusa, ale nagle zanurzył się w oczach, w obecności mistrza, w tym spojrzeniu, które ja sam wiedział dobrze. Na placu zapadła cisza. Wszyscy wpatrywali się jak zaczarowani w nierówność Para, dla której przestrzeń i czas przestały istnieć. I wtedy stał się cud, że żaden z obecnych nigdy nie zapomni: Drżenie przeszło przez ciało kaleki mężczyzna. Jego głowa się wyprostowała, jego ramiona się wyprostowały, jego Górna część ciała rozciągnęła się i wyprostowała. Tak, wyglądało na to, że zbliżał się do Jezusa! Być brudna szata nagle stała się za krótka na jego ciało. Widziałem jego bose stopy i łydki: były całe! Kiedy spojrzałem znów w górę, w stronę twarzy obu mężczyzn,
 
  _________________ . Kiedy zamilknie twoje "ja" usłyszysz w ciszy Mój łagodności Głos. * "EHYEH asher EHYEH".
  |  
 
   | Strona: 1 / 1    strony: [1] |  
 
 |   << Pierwsza     |   < Poprzednia    |    Następna >   |    Ostatnia >>   |  
 
 
 | Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |  
  
		 
		
 
 |